Sposób przygotowania jest banalny. Naleśniki zrobimy szybko, a potem powoli będziemy się nimi zajadać :) Można powiedzieć,że te naleśniki to smak dzieciństwa, któremu jestem wierna do dziś :)
Składniki:
1 l mleka
2 jajka
1 cukier waniliowy
0,5 kg mąki
szczypta soli
odrobina zimnej wody
olej (na patelnie)
Przygotowanie:
1. Ucieramy jajka z cukrem waniliowym i szczyptą soli, dodajemy mleko.
2. Dosypujemy powoli mąkę (żeby zagęścić) cały czasz mieszając
3. a. Mieszamy (miksujemy) do uzyskania jednolitego ciasta - bez grudek
b. Gdy ciasto jest za gęste dolewamy odrobinę wody i mieszamy:)
4. W między czasie nagrzewamy patelnie, nalewamy ciasto łyżką wazową i smażymy z dwóch stron
P.S. Lubię patrzeć jak na wierzchu naleśnika pojawiają się bąbelki:) wtedy przerzucam go na drugą stronę i czekam aż będzie zarumieniony z drugiej strony :)
(: Pozostałości z dzieciństwa: Gotowego naleśnika smaruję dżemem(vel.dżemorem) truskawkowym i zwijam w rulonik! Jestem w raju gdy do tego mam jeszcze kubek kakao! Ach te naleśniki!
Smacznego! |
najlepsze co moze byc!:)
OdpowiedzUsuńnaleśniki mmm :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki to moje comfort food.
OdpowiedzUsuńnie ma nic lepszego na świecie! :)
robię dość podobnie, choć do ciast anie dodaję cukru - jak obkładam je grubą warstwą nutelli lub masy krówkowej - w zupełności mi wystarcza. :D
A pierwszy naleśnik zawsze zjadany prosto z patelni "Bo pierwszy nigdy nie wychodzi"... i wszyscy domownicy o niego walczą ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń