Za dwa tygodnie Święta. A czy wyobrażacie sobie Boże Narodzenie bez choinki?
Ja nie, zwłaszcza bez tej pachnącej świeżym igliwiem, lasem...
Choć drzewka jeszcze w domu nie mam to mam puszyste, słodkie i lekko cynamonowe choineczki.
Do tych wypieków zainspirowała mnie autorka bloga "Pora coś zjeść" :)
Składniki:
125g mąki
80g mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150g margaryny
120g cukru
2 jaja
100 ml śmietany
+odrobina barwnika spożywczego
Przygotowanie:
1. Margarynę rozpuścić w rondelku, ostudzić.
2. Do margaryny dodać śmietanę, jajka, cukier.
3. Połączyć suche składniki (mąki i proszek,cynamon) i dodawać po trochu do mokrych i mieszać. Do wymieszanego już ciasta można dodać odrobinę barwnika spożywczego (u mnie w proszku)
4. Nakładać do foremek (u mnie silikonowe choinki ale później papilotki do muffinek) i piec w nagrzanym piekarniku do 180 st.C przez 15-20 minut
5. Gdy przestygną można ponieść się fantazji dekorowania :)
ale intensywna ta choinkowa zieleń!:-)
OdpowiedzUsuńCzyżbym widziala Lidlowe posypki. :) Pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńPiękne :}
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Cię zainspirowałam :) Wyglądają smakowicie! Pora coś zjeść pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńoooj, jakie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńboski pomysł i wykonanie! są cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne są, zdecydowanie muszę wpisać choinkową foremkę na moją listę zakupów!
OdpowiedzUsuń