Składniki:
2 jajka
1 duży dojrzały banan
szczypta soli
szczypta cynamonu
2 łyżki cukru (u mnie z wanilią)
masło i cukier do kokilek
kilka kostek gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekaranik na 190st.C góra-dół
2. Kokilki smarujemy masłem i posypujemy cukrem
3. Oddzielamy białka od żółtek
4. Do żółtek dodajemy: cukier, cynamon, pokrojonego banana i miksujemy
5. Białka wstawiamy na chwile do lodówki (będą się szybciej ubijać), potem dodajemy do nich szczyptę soli i ubijamy na sztywno
6. Do zblendowanych żółtek dodajemy 1/3 bitej piany i delikatnie mieszamy, czynność powtarzamy jeszcze dwa razy
7. Czekoladę siekamy na drobne kawałki i delikatnie dodajemy do masy
8. Masę przekładamy do kokilek i wstawiamy szybko do piekaranika na 20 minut (nie otwieramy go w tzw.między czasie żeby nasze suflety nie opadły)
9. Podajemy od razu po wyjęciu z piekarnika
O matko, cudo, cuuudo! Muszę zrobić kiedyś ten suflet, tak pięknie wyrósł :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za sufletami ale ten robi wrażenie
OdpowiedzUsuńSufletówki z lidla? ;) Też się w nie zaopatrzyłam!
OdpowiedzUsuńtak! są super:)
UsuńNie jadłam jeszcze sufletu na słodko - mogę się wprosić?:)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo:)
UsuńAle wypasiony! Koniecznie do zrobienia, pychotka :)
OdpowiedzUsuńwysoki Pan Suflet :)
OdpowiedzUsuńjak bosko wyrosniety!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ja też mam te kokilki :) Zakochałam się od pierwszego wejrzenia :))
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyrósł!! Gratuluję, nice job !! :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam sufletów ale spróbuje
OdpowiedzUsuń