wtorek, 15 stycznia 2013

Grillowany oscypek

Oscypek to dla mnie nieodłączna część pobytu w górach.
Niestety tym razem nie zawitałam w podhalańskie progi, kupiłam oscypek "na mieście".
Może po feriach odwiedzę Zakopane ale do ferii jeszcze trochę, najpierw trzeba przebrnąć przez sesje.
Póki co zadowolę się tym "domowym" grillowanym oscypkiem


Oscypka pokroiłam w plastry i usmażyłam z obu stron na posmarowanej olejem grillowej patelni 


Można podawać z żurawiną :)

4 komentarze:

  1. To dopiero musi być niebo w gębie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebo w gebie to malo powiedziane :) istna rozpusta! zazdroszcze dostepu do oscypka, nawet tego "na miescie", ja tutaj nie dostane ani podrobki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bossski!! Zostało coś jeszcze? :)

    OdpowiedzUsuń