poniedziałek, 16 kwietnia 2012

A jednak pyszne!





Duszone jabłka to zmora mojego dzieciństwa :) Mogę smiało powiedzieć, że za nimi nie przepadałam. Kto by pomyślał, że po kilkunastu latach i lekkich modyfikacjach będę się nimi zajadała? No ale nic dziwnego- miód, sezam i słonecznik robią swoje i nie chodzi tu jedynie o smak, ale także o zbawienny wpływ na zdrowie, urodę, cerę itp, itd...






A jak przyrządzić takie cudeńka? Nic prostrzego:

1. Jabłka przekroić na pół




2. Łyżeczką wyłuskać niejadalny środek
3. Do powstałego wgłębienia wsypać sezam, pestki słonecznika i wlać łyżkę miodu




4. Zamknąć jabłka i ułożyć w garnku




5. Na dno wlać odrobinę wody
6. Dusić pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 30 min.
7. SMACZNEGO :)








5 komentarzy:

  1. WYglądaja bardzo apyetycznie koniecznie wypróbuje :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bylam strasznym niejadkiem jako dziecko, ale takie jablka lubilam zawsze - i tak mi zostalo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o-ho! również za nimi nie przepadałam! ;)

    eh, jak to smak z wiekiem się zmienia, dziś z pewnością nie odmówiłabym - będąc poczęstowaną. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smakowicie wyglądają. Koniecznie muszę je zrobić :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. duszone jablka! smak dziecinstwa, a z miodem musza byc jeszcze lepsze!;)

    OdpowiedzUsuń