wtorek, 31 lipca 2012

Weekend nad morzem

chcesz gryza?
Mmm wakacje bez  morza to nie wakacje. Przynajmniej nie dla mnie.
Postanowiłyśmy więc wyskoczyć na chwilę nad morze. Do Gdańska zabrał nas Polski Bus (który zadbał o nasze żołądki - dostałyśmy croissanty, soczki, herbatniki a w drodze powrotnej nawet lody! Polecamy!) Z Gdańska tramwajem wodnym przedostałyśmy się na Hel. Podczas rejsu po zatoce oprócz podziwiania widoków wcinałyśmy przepyszne muffiny (które zobaczycie już wkrótce!) 

A na piaszczystej, ciepłej plaży oprócz leniuchowania i opalania - rozkoszowałyśmy się brzoskwiniowymi poduszeczkami, które zrobiłam bardzo szybko przed wyjazdem! :) 



Brzoskwiniowe poduszeczki!
Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
serek mascarpone
brzoskwinie z puszki
cukier
jajko
papierowe foremki do babeczek

Przygotowanie:
1. Wykroić z ciasta francuskiego kółka (ja robiłam to szklanką), brzoskwinie pokroić w kostkę
2. W papierowe foremki układać : kółko z ciasta francuskiego; 1,5 łyżeczki mascaropne; brzoskwinię; posypać odrobiną cukru i przykryć znów ciastem.
3. Wierzch ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem.
4. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 180 st.C przez ok 15 min. 

Brzoskwiniowe poduszeczki zapakowałam do pudełeczka i zabrałam nad morze:) 



mmm:)
Pozdrawiamy Gdańsk i Hel ! :)

Wpis dodaję do akcji!

piątek, 27 lipca 2012

I cóż, że cesarz...

"I cóż, że cesarz ze Szwecji"- spróbujcie to szybko wymówić nie łamiąc sobie przy tym języka:) Udało się? To teraz z pełnymi ustami - najlepiej pełnymi pysznego cesarskiego omletu.
A jak zrobić najlepsze śniadanie ever?





Składniki:
-2 jajka
-2 łyżki mąki
-1 łyżka oleju
-1/4 szklanki mleka
-1 łyżeczka cukru pudru + odrobina do posypania na wierzch
-2 łyżeczki otrąb owsianych
-szczypta soli

-konfitury (ja wybrałam cynamonowo-jabłkowe, własnoręcznie zrobione i jeszcze ciepłe mmmm...:)

Wykonanie:
1. Ubić białka na sztywno ze szczyptą soli
2. Resztę składników dokładnie wymieszać do otrzymania gładkiej i jednolitej masy
3. Dodać białka i DELIKATNIE wymieszać
4. Wlać na rozgrzaną patelnię z rozpuszczonym masłem lub odrobiną oleju
5. Po chwili przełożyć na drugą stronę (nie wiem czy da się to zrobić nie psując kształtu, mi się nie udało)
6. Podawać z konfiturami, dżemorami i innymi pysznościami
















niedziela, 22 lipca 2012

Nie taki tort straszny...


Nasz pierwszy raz...z tortem! Przepis pochodzi od Marty, która specjalizuje się w pieczeniu Pysznych (przez wielkie P) ciach na zamówienie. Specjalnie dla nas wymyśliła uproszczoną wersję (dzięki czemu dałyśmy radę), za co jesteśmy dozgonnie wdzięczne! Gorąco polecamy jej funpage : http://www.facebook.com/pages/Fabrykaciast/390160171037857 i zachęcamy do polubienia i zamawiania pyszności!

Nasz tort przygotowałyśmy na specjalną okazję, mianowicie 21 urodziny naszej Kasi!  Prezent w postaci takiego smakołyku bardzo dobrze się sprawdził, a jeśli chcecie sprawić podobną niespodziankę swoim
znajomym, skorzystajcie z naszego przepisu. Jest naprawdę prosty, a efekty są mhhhh...wyśmienite :)








Składniki:
- gotowe podkłady biszkoptowe
- 500 g mascarpone 
- 200 ml kremówki lub 36%
- 400 g dżemu malinowego 
- kartonik malin 
- cukier puder - ok 5 łyżek

- alkohol do nasączenia biszkoptu ( mały kieliszek + pół szklanki wody starcza na jedną część podkładu )

Polewa:
- czekolada mleczna 
- do wyboru: 40 g masła, albo ze 3 łyżki mleka

                       
Przygotowanie:
1. Ubijamy schłodzoną śmietanę, gdy staje się sztywniejsza dodajemy cukier ciągle miksując. 
2. Dodajemy mascarpone i miksujemy.
3. Powstałą masę chowamy  na parę minut do lodówki.
4. Dzielimy maliny na trzy części. Pierwszą stanowią maliny, które wykorzystamy na udekorowanie ostatniego blatu, pozostałe dzielmy na pół.
5. Wyjmujemy krem z lodówki i dzielimy go na trzy części. 
6. Nasączamy pierwszy blat alkoholem, kładziemy  na niego pół słoika dżemu,  jedną część kremu i wkładamy w to maliny.
7. Następnie kładziemy drugi blat i powtarzamy czynności z punktu wyżej :)
8. Kładziemy ostatni blat, częścią kremu która została wykładamy wierzch boki tortu. 
9. Dekorujemy tort malinami.
















Nasza jubilatka :)



Omnomnomnomnom



czwartek, 19 lipca 2012

Trzeba było powtórzyć :>

Ostatnia nasza tarta nie wyszła zbyt dobrze, albo inaczej: wyszła sobie na terakotę :)
Więc trzeba było powtórzyć wypiek, zwłaszcza że okazja była nie byle jaka.

Wtedy wypadło, teraz nie (uff :)). Wtedy z jagodami, teraz z nektarynkami.Wtedy dla trzech księżniczek, teraz dla szlachty bawiącej się na urodzinach. Wtedy w pucharkach, teraz na talerzykach. 
Tak czy siak, nie ważne gdzie z kim i dlaczego - ważne jest, że SMAKUJE :)

Przepis i składniki na spód tarty znajdziecie W TYM MIEJSCU :)
do tego zamiast owoców leśnych 3 nektarynki + 1 banan
Gdy ciasto ostygło, pokryłam je mascarpone(1 opakowanie) z miodem (3 łyżki) i musem z obranych  nektarynek i banana(->owoce zblendowałam na gładko). Całość udekorowałam jedną nektarynką pokrojoną w półksiężyce. 



  

wtorek, 17 lipca 2012

Chyba najprostsze pierogi :)


Sezon na jagody zagościł u nas na dobre:) Tym razem jagody w wydaniu pierogowym. 
Przepis domowy, można by powiedzieć że pokoleniowy, sprawdzony wiele razy. 

Składniki:
mąka
przegotowana ciepła (ale nie gorąca!) woda
jagody
cukier

Proporcje składników tak naprawdę zależą od tego ile chcemy mieć pierogów. Można zrobić z 1kg mąki, 200g mąki etc. Użyjcie tyle ile chcecie, a do tego tyle wody żeby móc zagnieść ciasto, tak "na oko".

Przygotowanie:
1. Umyte jagody przesypujemy cukrem. Uwaga: nie mieszamy, żeby nie było brei tylko fajne całe jagódki :)
2. Do mąki dodajemy wodę i zagniatamy. Gdy uzyskamy odpowiednią konsystencję, wałkujemy i lepimy pierogi. Dodajemy tyle jagód żeby pierogi się zakleiły.
3. Wrzucamy do gotującej się wody i czekamy aż wypłyną. Uwaga: po wypłynięciu szybko wyjmujemy, żeby się nie rozgotowały.



mniam!

    

piątek, 13 lipca 2012

Każdy chce je mieć!

N. nikomu nie odda swojej jagodzianki!
Jagodzianki oprócz chłodnych napojów są najbardziej pożądanym "produktem" tego lata!
Przynajmniej u mnie w domu. To za sprawą tego pysznego ciasta i słodkich owoców lasu.
Ja niestety nie miałam tej przyjemności pójścia do lasu i nazbierania do pudełeczka małych czarnych kuleczek,ale świeże jagódki dostałam od cioci :) Także mogłam zrobić te przepyszne bułeczki :)



Jagodzianki
Składniki:
2 kg mąki
100g drożdży
3/4 szklanki oleju
cukier wanilinowy lub zapach waniliowy
cukier (ok.1 szklanka)
3 całe jajka + 4 żółtka
mleko ok.0,5l
jagody ok.1l

Przygotowanie:
1. Przygotowujemy zaczyn z drożdży i odrobiny ciepłego mleka.
2. Do miski wrzucamy mąkę, cukier, jajka, żółtka, mieszamy i dodajemy zaczyn. Wyrabiać ciasto i dodać pod koniec olej (może być też rozpuszczona margaryna).
3. Wyrobić ciasto (aż zacznie odchodzić od ręki) i zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
4. Gdy ciasto podwoi swoją objętość jeszcze chwilę wyrabiamy i formujemy placki
5. Wypełniamy je jagodami (+można jeszcze pół łyżeczki cukru) i formujemy bułeczki
6. Wierzch można posmarować roztrzepanym jajkiem. Jagodzianki pieczemy ok.20 min w 200 st.C.


jak szaleć to szaleć, upieczone posypaliśmy cukrem pudrem!
leżeć na trawie, patrzeć w chmury i wcinać jagodzianki! mmm to musi być lato!

Nesti też była spragniona jagodzianek! :) 
P.S. piątek 13tego nie musi być wcale pechowy! Miłego dnia!:)

    

czwartek, 12 lipca 2012

Tarta love z warzywami

Tym razem nie wypadła :), tym razem nie na słodko. 
Tarta z warzywami na przekąskę w ciągu dnia, na obiad, na kolację.

Składniki:
Ciasto:
70g masła
170g mąki
łyżeczka soli
jajko

Nadzienie:
pół papryki czerwonej
pół cukinii
kilka pomidorków koktajlowych
zioła prowansalskie
oliwa z oliwek
ser żółty starty na dużych oczach


Przygotowanie:
1. Z podanych składników wyrabiamy ciasto, następnie wylepiamy formę do tart. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 225 st. C przez ok.15 min.
2. Paprykę kroimy w paski, a cukinię w plasterki, pomidorki jak wolicie; wszystko posypujemy ziołami i polewamy odrobiną oliwy. Smażymy na patelni grillowej przez kilka minut.
3. Na gotowe ciasto nakładamy warzywa i przykrywamy startym serem.
4. Zapiekamy jeszcze chwilkę w piekarniku aż ser się rozpuści:) i gotowe!





wtorek, 10 lipca 2012

Ale ładnie, ale kolorowo


Kolory lata, smaki lata mmm... czereśnie, porzeczki...
W dodatku w najzdrowszej i najsmaczniejszej postaci:)

Składniki: na 2 porcje
jogurt naturalny (u mnie grecki)
1 banan
garść czereśni
kilka gałązek porzeczki
2 łyżki musli owocowego
2 łyżki granoli czekoladowej (sante)
2 wafle ryżowe wieloziarniste (kupiec)


Przygotowanie:
1. Banana obieramy i kroimy na kawałki, miksujemy razem z musli i granolą
2. Dodajemy jogurt i znów miksujemy
3. Kroimy czereśnie na połówki (pozbywamy się pestek)
4. Na dno pucharków wrzucamy kilka czereśni, następnie wykładamy masę bananowo-jogurtową, na wierzch znów czereśnie i porzeczki. Dodatkowo wafle ryżowe kroimy na 3 części i wsadzamy do deseru.




poniedziałek, 9 lipca 2012

Smak dzieciństwa





I jak tu nie kochać lata, kiedy właśnie o tej porze roku można sięgnąć do dalekich wspomnień i przygotować najlepszą na świecie zupę! Wystarczy kilo wydrylowanych (w moim przypadku spinką do włosów! :) wiśni, makaron, odrobina mąki ziemniaczanej i voila!




Składniki:
1 kg wydrylowanych wiśni
woda (tyle, żeby przykryć nią wiśnie w garnku)
2 łyżki cukru
szczypta soli
pół łyżeczki mąki ziemniaczanej + odrobina wody

1.Gotujemy makaron
2.Pozbawione pestek wiśnie wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy przez ok.10 min.
3.Dodajemy cukier i sól
4.Mąkę ziemniaczaną rozrabiamy w małej ilości wody (ok pół szklanki) i dolewamy do zupy
5.Całość gotujemy jeszcze przez ok 5 min.
6.Dodajemy makaron


*Osobiście uwielbiam taką zupę w wersji schłodzonej, a w taki upalny dzień jak ten musiałabym długo czekać, aż całość trochę ostygnie, dlatego zaraz po zdjęciu garnka z ognia, włożyłam go do większego naczynia z zimną wodą.