Albo chrzań do woli, jeśli lubisz...czyli przepis na domową ćwikłę :)
Proporcje są bardzo orientacyjne, można dodać więcej chrzanu lub mniej, to samo się tyczy cukru i octu. Wszystko zależy od tego co lubimy i jak lubimy. Przyznam, że robienie ćwikły jest pracochłonne, ścieranie buraków i chrzanu wymaga skupienia i poświęcenia... nie no dobra przesadzam nie jest z tym aż tak źle:) Warto raz na jakiś czas zrobić kilka słoiczków, ćwikłę polecam do różnego rodzaju mięs.
Składniki:
2 kg buraków ćwikłowych
2 korzenie chrzanu
kwasek cytrynowy lub ocet (do smaku)
sól i cukier (do smaku)
Przygotowanie:
1.Ugotować i obrać buraki, zetrzeć je
2.Obrać i zetrzeć chrzan
3.Połączyć buraki z chrzanem, doprawić octem, solą i cukrem.
4.Wymieszać i przełożyć do słoiczków :)
Uwielbiam chrzan. ;) Jadłam kiedyś domowy, wyrobu mojego dziadka, jednak kiedy to było... A był to inny smak.
OdpowiedzUsuńDomowy chrzan, kiedy ostatni raz go jadłam? Wiele lat temu, wyrobu mojego dziadka. Z chęcia zrobiłabym go sama - to w końcu inny smak, niż maja te sklepowe.
OdpowiedzUsuńjak chrzan i ćwikła to tylko domowe! :)
OdpowiedzUsuń