środa, 7 listopada 2012

Ale grzyby!


W ostatni weekend odwiedziłam z tatą las, a raczej "mini las" bo trudno to nazwać lasem w pełnym tego słowa znaczeniu. Znaleźliśmy dużo grzybów (nie będę wymieniać z nazwy bo na tym się nie znam - wiem jedynie jak wyglądają muchomory :)) Ale wzrok mam dobry i wypatrzę te skarby lasu nawet przykryte ściółką udało nam się wypatrzyć jednego gigantycznego! Byłam zaskoczona, że prawie 0,5 kg grzyb się uchował mimo lekkich bo lekkich ale przymrozków! I co więcej był całkowicie zdrowy, bez robaków. Poszedł do suszenia - przyda się do kapusty wigilijnej. Resztę zdrowych grzybów zrobiliśmy w śmietanie.

Przekrój przez giganta:)
Grzyby w śmietanie
Składniki:
grzyby (u mnie maślaki)
cebula
listek laurowy
ziele angielskie
pieprz, sól
śmietanka 30%
odrobina mąki

Przygotowanie:
1. Grzyby poddusić z cebulką przez 10-15minut
2. Podlać wodą, dodać listek, ziele, sól i pieprz
3. Gotować do miękkości grzybów
4. Dodać śmietanę i odrobinę mąki (z wodą)
5. Zagotować i gotowe :)



Jeśli znacie się na grzybach, możecie mnie uświadomić co to są za grzyby :)


Nie wiem jak Wam ale mi ten widok kojarzy mi się z rafą w oceanie

8 komentarzy:

  1. Piękne okazy! zazdroszcze :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę tego wielkoluda! W dodatku takiego zdrowego! Mniam. Uszka z własnoręcznie uzbieranymi, suszonymi grzybkami, są najlepszą potrawą wigilijną. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne okazy! :)
    a zupa? moja ulubiona!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, że było to naprawdę udane grzybobranie! :) A zupa pyszna, mój tata robił zawsze podobną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie grzyby, to też domena mojego Taty :-)
    Pozdrawiam serdecznie! :-)
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  6. Grzybek faktycznie gigant!!!! A przepis super!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma to jak grzybowa po udanym grzybobraniu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. woow ale piękne zdrowe grzybki!

    OdpowiedzUsuń